Jestem typową kobietą i od cholery kasy przewalam na zakupy kosmetyczne, a już szczególnie kiedy mam okazję zrobić to taniej ;) zapraszam więc do przeglądu kosmetyków, które wpadły mi do koszyka przy okazji aktualnych promocji.
NATURA:
My Secret, MATT eye shadow- miałam już wcześniej cienie z tej serii i byłam z nich zadowolona, więc liczę, że z tymi będzie tak samo. Teraz wzięłam kolory stricte wiosenne, które fajnie wyglądają razem na oku. Nie wiem jeszcze jak będzie z trwałością, bo na razie użyłam ich raz i za jakieś 2h zmyłam, bo szłam spać ;)
My Secret, VOLUME plus mascara- wzięłam, bo niska cena, a chciałam zobaczyć czy brąz w tuszach jest jakoś widoczny na oku. Aplikacja jest wygodna, raczej się nie obsypuje, ale jakiegoś efektu wooow nie ma, dużej różnicy między brązem, a czernią też nie zauważam. Moje rzęsy są naturalnie długie, więc mi pasuje, bo lubię mieć je delikatnie podkreślone, ale jak ktoś ma liche rzęsy to raczej nie będzie zadowolony. Ja sobie nim utrwalam też brwi po pomalowaniu ich cieniem i w tej roli sprawdza się bardzo fajnie.
Essence, all about matt!, fixing compact powder- to moje kolejne opakowanie tego pudru, moją cerę matuje na długo, ale muszę zaznaczyć, że raczej nie mam problemu ze świeceniem. Nie bieli, ale znowu tu muszę dodać, że jestem bledziochem i może u ciemniejszej karnacji sprawa wyglądałaby inaczej. Jego minusem jest to, że strasznie się kruszy przy użytkowaniu, ale mimo to jest w mojej pudrowej czołówce.
Rimmel, Lasting Finish Lipstick by Kate Moss- mój kolor szminki to 32, ładnie się rozprowadza, nie wychodzi poza kontur ust, no i ma kolor, którego szukałam od dawna, ale jest okropnie nietrwała i ściera się przy samym mówieniu, wielka szkoda!
Catrice, Ultimate Nail Lacquer- wzięłam kolor 86 (S)wimbledon. Lakier ma fajny pędzelek, dobrą konsystencję i jedna warstwa daje już dobre krycie. Początkowo mogą się pojawiać smugi, które po chwili się zlewają. Dobrze się trzyma, a moje paznokcie to kutafon i na nich wszystko się obkrusza po chwili noszenia. Fajny cudak, polecam!
ROSSMANN:
Bourjois, 123 Perfect - kupiłam odcień najjaśniejszy, teraz jednak myślę, że będzie za ciemny, więc liczę, że chociaż nie będzie ciemniał i zużyję go jak złapię trochę opalenizny, albo do mieszanina z innym, który mam w domu i okazał się za jasny.
Podkład z revlon jest najlepszy jaki do tej pory miałam ;)
OdpowiedzUsuńMam dziś go pierwszy dzień na twarzy i na razie jestem zachwycona, nie dość, że nic nie ściemniał to trzyma się idealnie cały dzień. Mam nadzieję, że nie będzie krzywdy robił mojej twarzy i zostanie faworytem :D
UsuńJa kupiłam tylko podkład Rimmel wake me up, puder i róż. Ale zawsze byłam skromna jeśli chodzi o kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś byłam, a potem się niestety rozszalałam ;) Choć kolorówkę kupuję w sumie rzadko, więc sobie to wybaczam. Myślałam kiedyś nad tym Rimmelem, ale za ciemne mi się wydały, niestety.
UsuńUwielbiam cienie z My Secret i rozświetlacz Lovely :)
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz jest genialny :)
UsuńJa za to upolowalam dwa róże z revlona :D recenzja na pewno pojawi sie niedługo :)
OdpowiedzUsuńRóże uwielbiam, więc będę zaglądać :)
UsuńSzminka z Rimmela od Kate jest fajna, ale z różowym napisem, one się mniej ścierają :) Ale szalone zielenie zakupiłaś :D Ale do rudego pasuje :D
OdpowiedzUsuńJest szał ostatnio na te rozświetlacze, mimo, że mój Rossmann był przeładowany to nie wzięłam żadnego :D *buntownik*
Buziaki i czekam na kolejną część zakupów z Roska :)
Spróbuję tych z różowym w takim razie, choć po matach z golden rose mam chyba za duże oczekiwania do szminek :P
UsuńAle szał słuszny, bo fajne są :D
ja zaopatrzyłam się w korektor z astora, rozświetlacz z wibo i róż z lovely :)
OdpowiedzUsuńTen z wibo też rozważałam, ale w końcu padło na lovely :)
UsuńSuper nowości :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa się dzielnie trzymam i omijam drogerie szerokim łukiem, ale za to na promocji szminkowej w Rosku sobie poszaleję :)
OdpowiedzUsuńMi na szminkowej wpadły tylko 2 szminki i 5 lakierów :D
Usuń