wtorek, 22 września 2015

Dlaczego warto myśleć o świętach Bożego Narodzenia z dużym wyprzedzeniem?



Kiedy w październiku/listopadzie zaczniesz coś wspominać o świętach zapewne ktoś poczuje się zobowiązany, by pierdolnąć Cię w łeb i uznać, że jest coś z Tobą nie tak, bo jeszcze nie ma grudnia, a Ty już psujesz atmosferę i sprawiasz, że komuś święta przerzygają się dłuższy czas przed nimi. Chrzań to, święta są spoko. 


 
Kto mnie zna, ten wie, że nie jestem normalna pod tym względem i o świętach myślę cały rok, radośnie planując ozdoby na rok następny, tworząc listy prezentów słuchając przy tym świątecznej muzyki- jednak cóż, w tym szaleństwie jest metoda ;)



Postaram się szybko wypunktować zalety niemyśleniaoświętachnaostatniąchwilę

1. Prezenty- grudzień jest miesiącem bardzo intensywnym dla naszych finansów, więc dobrze podzielić kupowanie prezentów na dłuższy okres.  Im wcześniej zaczniesz o tym myśleć, tym prezenty będą bardziej przemyślane, a kupowane odpowiednio wcześniej nie wyczyszczą nagle portfela. Można wtedy też bez problemu zastanowić się nad prezentami DIY, które robiąc stopniowo, a nie na ostatnią chwilę na pewno będą zrobione porządnie :)

2. Jeśli masz rodzinę w wielu miejscach w Polsce unikniesz przedświątecznej nerwówki, jeśli wcześniej ustalisz gdzie spędzasz poszczególne dni świąt. No i rodzina będzie miała więcej czasu na pogodzenie się z Twoim wyborem ;)

3. Kojarzysz ten moment, w którym na dział świąteczny w sklepie rzucają się tłumy, bo nagle każdemu przypomniało się, że nie mają połowy dekoracji? Ominie Cię ta przyjemność, jeśli potrzebne rzeczy kupisz na początku szału świątecznego. No i wybór będzie zdecydowanie większy niż na dzień przed Wigilią.

4. Co roku na biegu wyjmujesz te same dekoracje i tak samo stroisz mieszkanie? A może w ogóle nie stroisz mieszkania? Czas to zmienić, daj sobie czas na przemyślenie jakie dekoracje trafią w Twoją estetykę i powoli dokupuj poszczególne elementy.

5. Jedno słowo- piernik. Najlepsze pierniki i pierniczki to te z ciasta leżakującego, które często też muszą poleżakować po wypieczeniu. W grudniu już będzie za późno na zabranie się za nie.


I pamiętajcie, zanim zaczniecie jojczyć, że już w listopadzie wyłożyli rzeczy świąteczne to pomyślcie o plusach tej sytuacji. Tak naprawdę Wy sami sprawiacie, ze święta Was drażnią. Zresztą- wyłożyli by w grudniu, to było by jojczenie, że za późno. Ja sama choinkę i ozdoby wystawiam na początku grudnia w mieszkaniu- te wszystkie rzeczy bardziej cieszą w trakcie przygotowywania się do świąt, po nich już nie ma takiego klimatu wyczekiwania ;)

A Wy jak? Kiedy zaczynacie myśleć o świętach? Domyślam się, że takich czubków jak ja jest mało, ale może nie jest ze mną tak źle? :D

Ściskam mocno i lecę szukać na all swetrów świątecznych- przed sezonem taniej :)

Elfik z fabryki Świętego Mikołaja- Pixel.


PS Jeśli myślisz, że upadłam na łeb, odpowiadam- TAK, musiałam się zresztą bardzo powstrzymywać, żeby dodać ten post dopiero na jesień :D

14 komentarzy:

  1. Mam to samo :D Ja już planuję co komu kupić i jakie finanse na to przeznaczyć :D Kocham święta <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie :D Ja w tym roku chciałabym zamknąć listę prezentową wraz z październikiem. Potem chcę pozbierać na tatuaż, więc dobrze byłoby prezenty ogarnąć wcześniej :D

      Usuń
  2. Nie lubię świąt, bo wtedy najbardziej widać, kogo już nie ma, a zdecydowanie powinien być.. Szczerze mówiąc to prezenty już mi wpadły w oko i nie widzę przeciwwskazań, żeby je właśnie teraz kupić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jest minus świąt. Ale też możemy docenić wtedy, że ci, którzy zostali są razem. U mnie od lat brakuje bardzo przedwcześnie jednej osoby i wierzę bardzo, że przywaliłby mi w łeb jakbym przez to nie lubiła świąt ;)

      Usuń
  3. No ja jestem jeszcze zdecydowanie w temacie lata :-) Mój umysł nie przyjmuje do wiadomości, że mamy już jesień, a do zimy jeszcze taaaak daleko. Inna sprawa, że nasze zimy (mówię z perspektywy centralnej Polski) nie przypominają tych sprzed kilkunastu lat. Bardzo liczę na śnieg w tym roku o stosownej porze ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzy mi się zaśnieżona Wigilia :( Takie zresztą pamiętam z dzieciństwa, zupełnie inny klimat.
      Obawiam się, że w tym roku będzie jeszcze marniej pod tym względem :( Chociaż w tamtym roku jak jechaliśmy samochodem w nocy pierwszego dnia świąt to złapała nas niezła śnieżyca- 40km/h to max :D

      Usuń
  4. O matko, ja się już nie mogę doczekać tych świąt! :) Mimo 21 lat na karku nadal co roku czuję tą magiczną atmosferę! :)

    www.TheFiorka.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to nie kwestia wieku tylko odpowiedniej elfikowatości w mózgu :D Albo się to czuje niezależnie od wieku, albo jest się smutasem :D

      Usuń
  5. Ha ha :D KOCHAM ŚWIETA :D

    I Nie nawidze tych ludzi co mówią "Jeju jak można lubić świeta "


    Można :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny wpis, tylko żeby mi się tak zachciało organizować już teraz tematy okołoświąteczne, jak mi się nie chce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny wpis ;)
    Ale przez niego jeszcze bardziej nie mogę doczekać się świąt :) :D

    www.granosflow.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze że przypomniałaś, bo zawsze wszystko robię na ostatnią chwilę, w chaosie a nie jest to dobry doradca :) Więc w tym roku postaram się zacząć na początku listopada :) z tymi prezentami to mnie przekonałaś :) Świetny post :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie muszę w tym roku zrobić piernik :) Dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń